Bullying Stories: A History Of Bullying
Jesteśmy stworzeniami plemiennymi i agresją. Jako takie, zastraszanie było problemem od zarania dziejów. Staramy się żyć w cywilizowanym, pokojowym społeczeństwie, ale są tacy, którzy chcą wyładować agresję na kimś słabszym od siebie, a próba radzenia sobie z zastraszaniem i próba jej zapobieżenia jest problemem od dawna. W tym artykule przyjrzymy się znęcaniu się, porozmawiamy o kilku historiach i nauczymy, co można zrobić, aby temu zapobiec.
Źródło: pixabay.com
Co stanowi znęcanie się?
Kiedy wyobrażamy sobie zastraszanie, możemy pomyśleć o dużym dziecku, który popycha je po placu zabaw. Jednak zastraszanie może mieć miejsce w każdym wieku i w dowolnym miejscu. Chociaż prześladowanie może być różne w zależności od sytuacji, większość sytuacji ma trzy czynniki.
- Zamiar.Przypadkowe obrażenie kogoś prawdopodobnie nie jest znęcaniem się. Ci, którzy znęcają się, wiedzą, co robią i krzywdzą, byli zamierzeni. Nie było nieporozumień.
- Brak równowagi mocy.W większości przypadków tyran jest potężniejszy. Nie oznacza to, że dręczyciel jest koniecznie większy lub silniejszy od drugiej osoby. Prześladujący może mieć wyższą władzę, na przykład przełożony w pracy. Może to być ktoś pochodzący z bogatej rodziny, który wniesie sprawę do sądu, jeśli ktoś będzie się bronił.
- Powtórzenie.Ktoś, kto kiedyś był dla ciebie podły, nie jest tyranem. Łobuz to ktoś, kto z czasem powtarza swoje zachowanie. Nasilenie prześladowania może z czasem wzrosnąć, aby dostać się pod skórę ofiary.
Dlaczego ludzie znęcają się?
Znaczenie marzeń w łazience
Dowiedzenie się, dlaczego ludzie znęcają się, jest prawdopodobnie najważniejszą kwestią z tego wszystkiego. To zależy od sytuacji. Możliwe przyczyny dokuczania to:
- Problemy rodzinne.Jeśli czyjś rodzice źle ich traktują, mogą opracować taktykę zastraszania. Ponadto zastraszanie kogoś słabszego od nich sprawia, że czują się usatysfakcjonowani i pomagają im radzić sobie. To nie jest wymówka; to tylko powód.
- Moc.Niektórzy ludzie, kiedy mają nad kimś władzę, nie wiedzą, jak ją kontrolować i używają jej raczej do złego niż dobrego.
- Niektórzy ludzie właśnie się w ten sposób rodzą.To są złe, smutne, czarne owce. Mogą istnieć psychiczne powody, dla których znęcają się.
- Niepewność.Mogą znęcać się, aby ukryć swoją niepewność.
Tradycyjne znęcanie się
Źródło: rawpixel.com
Właśnie o tym myśli większość z nas, gdy myślimy o znęcaniu się. Tradycyjne zastraszanie dotyczy dzieci i młodzieży. Może to być fizyczne, na przykład popychanie dziecka podczas przerwy, lub werbalne. Wyzywanie, wykluczanie dziecka i rozpowszechnianie plotek to tylko kilka przykładów.
Dzieciństwo jest ważną częścią rozwoju człowieka, więc ktoś, kto jest prześladowany, będzie miał problemy z poczuciem własnej wartości i inne problemy psychiczne, gdy dorośnie. Tymczasem łobuz może cierpieć z powodu agresji, jeśli problem nie zostanie rozwiązany.
W najlepszym przypadku dręczony uczy się sobie z tym radzić i być może z czasem prześladowanie minie. Jednak znęcanie się może być tak intensywne, że może powodować problemy psychiczne i prawdopodobnie prowadzić do samobójstwa.
Są tacy, którzy uważają, że zastraszanie kogoś do samobójstwa to nowość. Mają romantyczne spojrzenie na przeszłość, w której prześladowani wstawali lub sobie z nią radzili. Jednak samobójstwo nie jest nowym skutkiem znęcania się. W 1877 roku William Arthur Gibbs powiesił się po fizycznym znęcaniu się. Angielskie dziecko miało zaledwie 12 lat.
Również publiczne wołanie o zastraszanie nie jest nowością. Samobójstwo Gibbsa wywołało oburzenie i było dochodzenie.
Ponadto wiele samobójstw mogło być spowodowanych znęcaniem się, ale nie zostały one przypisane. Samobójstw polegających na dokuczaniu może być znacznie więcej niż podejrzanych.
Cyberprzemoc
Źródło: pixnio.com
Jednym z największych problemów w erze cyfrowej jest cyberprzemoc. Wcześniej zastraszanie wymagało pewnej siły i mocy, aby odnieść skutek. W świecie cyberprzemocy może każdy. Mogą być anonimowi, mogą mówić w twarz rzeczy, których nigdy by nie powiedzieli, a skutki mogą być tak złe, jak zwykłe zastraszanie.
Cybernękanie stało się powszechne, podobnie jak Internet. Jeszcze bardziej skomplikowane jest ustalenie, czym jest cyberprzemoc.
Trolling, czyli powiedzenie czegoś prowokującego w celu uzyskania negatywnej reakcji, może być znęcaniem się, ale w zależności od kontekstu może to być po prostu nieszkodliwa zabawa. Wejście na forum poświęcone koszykówce i opublikowanie komentarza, który mówi, że koszykówka jest do bani, prawdopodobnie nie jest cyberprzemocą, ale raczej niegroźnym trollowaniem. Stale kierujesz do jednej osoby napastliwe komentarze? To jest cyberprzemoc.
Powstrzymanie cyberprzemocy może być trudne. Możesz zablokować czyjeś konto, ale ta osoba może utworzyć nowe. Dzięki kulturze mafii internetowej mogą powiedzieć o tobie oszczercze słowa i wkurzyć ludzi. W zależności od tego, gdzie mieszkasz, mogą obowiązywać prawa przeciwko niemu, ale czasami trudno je wyegzekwować.
Cyberprzemoc może mieć negatywny wpływ na osoby, które ją otrzymały. Osoby nękane w sieci mogą odczuwać lęk, depresję i skłonności samobójcze. Przyjrzyjmy się sprawie Megan Meier, która dowiodła, że cyberprzemoc jest problemem w powstającej erze mediów społecznościowych.
W 2006 roku 13-letnia Megan Meier powiesiła się po incydencie, który wydarzył się na popularnej wówczas platformie społecznościowej MySpace. Miała problemy z wagą, depresję i ADHD, więc nie miała zbyt wielu przyjaciół. Pewnego dnia zaprzyjaźnił się z „Joshem Evansem”. Josh był najwyraźniej 16-latkiem, który chciał się zaprzyjaźnić. Udało im się. Rozmawiali regularnie, ale nie osobiście ani przez telefon. Josh mówił o tym, jaka była piękna Megan i wszystko wydawało się być w porządku.
Potem wiadomości stały się bardziej nieprzyjemne. Josh powiedział, że nie chce już być przyjaciółmi, a potem zakończył mówiąc Megan, że świat byłby lepszy bez niej. To była przynęta i zamiana. Josh nie chciał się z nią zaprzyjaźnić. Josh chciał ją jeszcze bardziej przygnębić i jego plan zadziałał. A największa część? Josh nie był nawet prawdziwą osobą.
Zamiast tego, osobą były trzy osoby. Było to dzieło sąsiadki Meiera, Lori Drew, jej nastoletniej córki i innej kobiety o imieniu Ashley Grills. Wszyscy przyjaźnili się z rodziną Meierów, a kiedy sprawy się pogorszyły, podejmowali ekstremalne środki.
Sprawcy zostali osądzeni, ale ostatecznie wyszli bezkarnie. Jednak prawa przeciwdziałające znęcaniu się zostały uchwalone, więc śmierć Megan nie poszła na marne.
Nie ma nic złego w posiadaniu znajomego online, ale jeśli Twoje dziecko rozmawia online z kimś, kogo nigdy nie spotkało, upewnij się, że ta osoba jest prawdziwa. Na szczęście czaty wideo ułatwiły ludziom sprawdzenie, czy osoba, z którą rozmawiają, jest prawdziwa.
Prześladowanie w miejscu pracy
Źródło: commons.wikimedia.org
Znęcanie się nie kończy się po zakończeniu szkoły. Miejsce pracy jest wylęgarnią zastraszania. Jest wiele sytuacji, w których jeden pracownik nie pasuje do reszty i mogą w rezultacie zostać zaczepieni. Istnieje również wiele zaburzeń równowagi sił, które ludzie mogą zastraszyć. Twój szef może cię zastraszyć, ktoś z wyższych rang może cię zastraszyć, a ktoś, kto próbuje dostać się na szczyt, może zastosować nieuczciwe taktyki, aby cię powstrzymać.
W USA zastraszanie w miejscu pracy nie jest uznawane przez prawo, mimo że wiele stanów chce wprowadzić rachunki. Często osoba, która jest prześladowana, czuje się przygnębiona, boi się iść do pracy, ale może czuć, że nie może zmienić pracy.
Prześladowanie w miejscu pracy może również prowadzić do samobójstwa. Jednym z takich przykładów był Kevin Morrissey. W 2010 roku zastrzelił się. Kevin był redaktorem naczelnym Virginia Quarterly Review i złożył do HR kilkanaście skarg dotyczących jego leczenia od swojego szefa. Mimo to nic nie zostało zrobione. Po jego samobójstwie nie znaleziono żadnej winy.
Kevin miał 52 lata, udowadniając, że samobójstwa związane z dokuczaniem pochodzą nie tylko od nastolatków i młodych dorosłych. To może się przytrafić każdemu. Prześladowanie w miejscu pracy jest jeszcze bardziej kłopotliwe, ponieważ nasza kultura przymyka oko na szefów, którzy nie przewodzą, a zamiast tego dominują i celują w słabszych. Jednak nękanie w miejscu pracy zyskuje coraz większe uznanie i być może pewnego dnia będzie przestępstwem.
Poszukaj pomocy!
Jeśli jesteś prześladowany, może być trudno wymyślić, co zrobić. Czasami mówienie przełożonym nie działa. Innym razem możesz być zbyt słaby, by walczyć. To jest problem z zastraszaniem; przeważnie prześladowany nie ma możliwości stawienia czoła i pomimo publicznego wołania o wsparcie, wsparcie jest czasami nieskuteczne lub całkowicie ignoruje prześladowanych.
Jednym ze sposobów przeciwstawiania się łobuzom jest szkolenie, które pomoże ci zignorować ich taktykę i zachować pozytywne nastawienie. Jeśli prześladowanie Cię nie dotyczy, może odepchnąć prześladowców. Rozmowa z terapeutą lub doradcą może pomóc ci nauczyć się technik potrzebnych do powstrzymania zastraszania.
Chociaż zawsze będzie dręczyciel, razem możemy mu się przeciwstawić i przestać znęcać się.
Podziel Się Z Przyjaciółmi: